"Obiadek pachnie nam, że hej"
Tak zwyczajna rzecz, a tyle nas może nauczyć. Nasze przedszkolaki na czas obiadu udają się do jadalni. Tam czekają na nie czyste stoliczki, poukładane krzesła, a w drzwiach stoją uśmiechnięte panie kucharki. Na korytarzu słychać śpiew:
„Obiadek pachnie nam, że hej…”. Obecnie wszyscy dzielnie zmierzają już na obiad, natomiast we wrześniu … oj, to była wyprawa! Teraz każdy trzylatek wie, że przed posiłkiem wspólnie się modlimy, życzymy sobie smacznego i kulturalnie czekamy na pierwsze, a potem drugie danie. Ważne dla nas są słowa „proszę” i „dziękuję”, a także ładna postawa. Gdy zaczynaliśmy, to wszystko nie wydawało się takie proste. Teraz już nie pamiętamy jak było we wrześniu, teraz widzimy jak Biedronki, Pszczółki i Motylki, które każdego dnia uczą się samodzielnie zjadać więcej, lepiej i czyściej. Każdy uczy się na miarę swoich możliwości. Każda zupa i drugie danie to trening czystości i nauka, aby za chwilkę mogło być jeszcze lepiej! A wylany kompot? Upsss … To nie tragedia, małe rączki potrafią temu zaradzić i posprzątać. 🙂 Aktualnie przechodzimy na „wyższy poziom” i nasze 3–latki zaczynają samodzielnie odnosić kubki (to nie lada wyzwanie!!). Trzymajcie za nas kciuki!