Hello everyone, me and Cookie are so happy to see you again 🙂 W taki oto sposób przywitaliśmy się w tym roku przedszkolnym z naszym znanym lub dla niektórych przedszkolaków nowym przyjacielem – Cookie’m. To taki kotek o słodkim imieniu, ponieważ Cookie oznacza ciasteczko. Cookie często towarzyszy nam na zajęciach, ale jak przystało na kota, często śpi w pudle pani Beatki, więc najpierw musimy go obudzić i się przywitać: Cookie, wake up! Hello, how are you? Czasem Cookie przyprowadza przyjaciół – na przykład Kangurzycę (a kangaroo) o imieniu Lulu 😊. Umiemy się już przywitać piosenką na kilka sposób, policzyć nawet do 20 (bananów i ziemniaków 😊), rozróżnić kolory tęczy, a nawet odnaleźć kolory wokół nas. Na pewno do nas również przyjdzie Pani Jesień i oczaruje swoim bogactwem.
Jak cudownie, że język angielski towarzyszy nam w wielu chwilach całego dnia – na świetlicy, na posiłkach, na modlitwie, a nawet na audycji. See you later Alligator, in a while Crocodile!
Aktualności
Usprawniamy nasze rączki!
Nasze Sówki i Wiewiórki mocny nacisk kładą na ćwiczenia rączki, jako wstęp do nauki pisania. Wiemy już, że sam właściwy chwyt to nie wszystko. Uczymy się dbać także o prostą postawę naszego ciała oraz prawidłowe ułożenie całej rączki. Każdego dnia wykonujemy ciekawe ćwiczenia grafomotoryczne, a także utrwalamy pisownię własnych imion na kartach pracy. Zachęcamy do takiej zabawy również w domu 🙂
„Od ziarenka do bochenka”
W ramach zajęć o piekarzu, nasze Kangurki, Tygryski oraz Zajączki dowiedziały się, jak powstaje pieczywo i co jest potrzebne do wypieku chleba. Wszystkich jego rodzajów chyba nikt nie zliczy, ale nasze przedszkolaki miały okazję poznać kilka z nich. Dzieci z niecierpliwością czekały na degustację pieczywa, co było niczym wisienka na torcie. 😊 Zajadały z apetytem przepyszny chlebek z masełkiem, rogaliki z konfiturą i świeżutkie bułeczki z miodkiem. Była chałka i obwarzanki, które pachniały tak, że ślinka ciekła. Nasze czterolatki zobaczyły różnicę w wyglądzie chlebów i bułek wypiekanych z mąki pszennej i ciemnej – żytniej. Czy było smacznie? Bez dwóch zdań. Czy wyszliśmy z zajęć głodni? Ależ skąd! Wyciągnęliśmy też ważną lekcją z tych zajęć – wiemy już, że poza smakiem pieczywa istotny jest szacunek do jedzenia i z tą myślą życzymy Wam smacznego 😊.
„Idzie lasem pani jesień, jarzębinę w koszu niesie …”
Weszła ona – ciepła, wesoła.
Cała w brązie i odcieniach kolorowa.
W ręku – koszyk, a w nim różne skarby:
opadłe liście, jarzębina, kasztany.
Pokazała swoje dary, zatańczyła, zaśpiewała,
a na koniec przytulała.
Taka to osóbka do 3-latków przyszła.
Czy już wiecie, kto to taki?
To Pani Jesień!
Chrupiemy jak zajączki i to nam się podoba :)
W tym roku wprowadziliśmy w naszym menu pewne zmiany. Zrezygnowaliśmy podczas obiadów z kompotu na rzecz wody, którą dzieci są nauczone pić również w ciągu dnia, między zajęciami, a w piątki siadamy do podwieczorków, które noszą nazwę „uczty warzywno-owocowej”, podczas której chrupiemy ze smakiem marchewkę, pietruszkę, delektujemy się jabłuszkami, śliweczkami, jest także żurawiną i tym, co przynosi w darze sad i warzywniak. Jednym słowem dla każdego coś dobrego i kolorowego. Dzieciom bardzo smakuje taka zmiana, a my cieszymy się, że chrupiące piątki pomogą nam w budowaniu zdrowych nawyków. Z resztą zobaczcie sami jak Zajączki delektują się tymi kolorowymi smakołykami 🙂