„Idzie górnik drogą, piórko mu się kiwa …”

Ależ to był piątek, 3 grudnia! Prosto do Węgielka, z kopalni, dotarł w galowym mundurze Pan Marek Biela, tata Zosi z Motylków i Karola z Sówek, który w przeddzień Barbórki opowiedział dzieciom o ciężkiej i odpowiedzialnej pracy pod ziemią.

Przedszkolaki dowiedziały się, że górnicy wydobywają nie tylko węgiel, ale i ropę naftową. Poznały wiele ciekawostek na temat górniczego stroju. Zapoznały się z takimi pojęciami, jak kilof i sztygar. Największym zainteresowaniem cieszyła się górnicza czapka zwana czako. Pan Marek wyjaśnił, że kolor pióropusza jest uzależniony od rangi górnika. Powiedział nam, że górnicy witają się i żegnają słowami „Szczęść Boże”. Najwięcej entuzjazmu wzbudziło oglądanie górniczej lampy 🙂 Mamy nadzieje, że dzieci zrozumiały, jak ważna i trudna jest praca górnika w kopalni. Na koniec wszystkie przedszkolaki zostały obdarowane przez gościa obrazkiem Świętej Barbary – patronki górników. Dziękujemy Panu Markowi za poświęcony czas i zaangażowanie.

Co słychać u trzylatków?

Czasem pewnie zastanawiacie się, Drodzy Rodzice, co takiego robią wasze trzylatki w przedszkolu, kiedy Wy chodzicie do pracy. Spieszymy z odpowiedzią: dobrze się bawią, a przy okazji (choć dla nas to jednak bardzo ważna kwestia) nabywają kompetencje, które pomagają im w lepszym rozumieniu świata i tego, co dzieje się wokół nich każdego dnia. Stają się odważniejsze, bardziej samodzielne, a przy okazji uczą się współpracy i radzenia z małymi trudnościami. Pewnie zapytacie: a co z dydaktyką? Nie martwcie się, jest jej tyle, że starczy dla każdej Pszczółki, Motylka i Biedronki. Ale w Węgielku zabawę i naukę łączymy w jedno, dzięki czemu temu „matematyka” czy „edukacja polonistyczna” przyjmują postać radosnego odkrywania świata.

Dzień trzylatków pełen jest aktywności i różnorakich zajęć, które przeplatamy muzyką, tańcem czy malowaniem. Jest czas na ruch, podskoki i turlanie, czas na opowieści, obserwację i pytania. Razem przeliczamy, układamy rytmy, szukamy cech wspólnych i różnic, szukamy samogłosek i potarzamy angielskie słówka. Wszystko po to, aby z dnia na dzień być coraz to mądrzejszym trzylatkiem. A kiedy „nauka” dobiega końca – odpoczywamy, nie rzadko też zasypiamy przy dźwiękach kołysanek. Bo kiedy się obudzimy znowu mamy siłę do zabawy i … tak dzień za dniem😊 Ale to nam się nie nudzi, a wręcz przeciwnie: to co utrwalamy – przynosi dobre owoce. Bo trening czyni mistrza!

„Mała-wielka Sztuka”

W 4-latkach, za sprawą tematów o malarstwie, zrobiło się naprawdę twórczo i kreatywnie! Pejzaż, portret, abstrakcja czy martwa natura, to hasła, które Tygryskom, Kangurkom i Zajączkom są już świetnie znane! Również przedszkolne korytarze i sale zamieniły się w galerie sztuki przedstawiające piękne dzieła małych artystów! A malowanie kredą, węglem czy rysowanie przy muzyce, to coś, co w ostatnim czas sprawiło dzieciom niemałą frajdę!

W artystyczny świat kolorów i ich odcieni wprowadził dzieci również pan Łukasz Szostkiewicz (tata Ignasia z Zajączków), który sam chętnie sięga po pędzel i tworzy piękne obrazy. Podczas listopadowego spotkania dzieci poznawały narzędzia potrzebne do stworzenia prac i wiedzą już, jakich pędzli, farb czy technik użyć do namalowania obrazu. Pod okiem pana Łukasza dzieci spróbowały również swoich sił w malowaniu akrylem na płótnie. Mamy nadzieję, że nasze listopadowe, “malarskie” zabawy, będą inspiracją dla dzieci i całych rodzin do dalszego tworzenia!

Artyści zapraszają na wystawę!

Nasza sala psychomotoryczna lubi pełnić różne funkcje. Nie dalej jak początkiem grudnia zamieniła się w salę muzealną, w której nasze Kangurki, Zajączki i Tygryski wystawiły swoje dzieła. Miesiąc listopad był pełen artystycznych aktywności i spotkań, dlatego dziś czas na podsumowanie. Ale ponieważ słowa to zdecydowanie za mało – zapraszamy na fotograficzną relację. Portrety, abstrakcja, kontrastowe rysunki kredą, obrazy tworzone ustami i stopami … Brawo, Artyści!

Guzik z pętelką :)

Ostatnio nasze Przedszkole wzbogaciło się o kolejne, wyjątkowe pomoce dla dzieci. A wszystko za sprawą pomysłowości naszej Pani Iwonki, a także maszyny do szycia i osoby, która towarzyszy naszym przedszkolakom na co dzień. Brzmi tajemniczo? Już wyjaśniamy.

Sprawne ręce naszej Pani Uli przygotowały niespodziankę, która posłuży do usprawniania dziecięcych rączek. Wykorzystując swoją maszynę do szycia, różne materiały i oczywiście talent krawiecki, Pani Ula uszyła dla wszystkich grup przedszkolnych ramki do nauki zapinania guzików, klamerek, zatrzasków, zamków, wiązania węzłów i kokardek. Dodatkowo, Pani Ula uszyła specjalną pacynkę, która pomaga podczas zajęć logopedycznych.

Pacynka (której imienia póki co nie znamy:)) jest zaprojektowana tak, by nie tylko towarzyszyć dzieciom podczas ćwiczeń artykulacyjnych, ale również wyjaśniać, na czym polega prawidłowe połykanie oraz czym jest skrócone wędzidełko.

Kochana Pani Ulu, to doskonały moment, aby powiedzieć Pani, jak bardzo jesteśmy wdzięczni, że jest Pani z nami! Już 10 lat! DZIĘKUJEMY ZA WSZYSTKO!