Gdzie są Kangurki i Tygryski?
Nasze czterolatki są w lesie:) I to dosłownie, bo miesiąc październik dla naszych Tygrysków i Kangurków wypełniony jest właśnie leśną tematyką. Najpierw rozpoczęliśmy październik od grafomotoryki – liście kasztanowca, dębu i klonu, które nasze dzielne czterolatki pięknie pokolorowały, używając angielskich barw, ozdobiły sale:) Pojawił się kolory: red, orange, brown, green and yellow:) Były także jesienne drzewa, które przypominają nam o polskiej złotej jesieni – różnica jest taka, że nasze, węgielkowe, mają liście wycięte przez przedszkolaki. W tym tygodniu poznaliśmy też drzewa owocowe, które spotkać można w sadzie, a także warzywa (paprykę, ogórki czy por), z których robi się zimowe przetwory. Do fartuszka spadły jabłka, gruszki i śliweczki, a całość zamieniliśmy w dżem. Było słodko. Już niebawem spróbujemy dowiedzieć się, co w lesie dzieje się na co dzień 🙂 Może uda nam się zobaczyć zwierzęta w nim mieszkające, dowiemy się co w lesie rośnie i dlaczego jest on taki ważny również dla człowieka. Jeśli tylko pogoda pozwoli – idźmy w las 🙂 Szukajmy grzybów, obserwujmy wiewiórki i zbierajmy nowe doświadczenia, bo to najlepsza lekcja przyrody!
Aktualności
Psychomotoryczne zasady ruchu
Bezpieczeństwo na drodze!
Światło czerwone – stój! pomarańczowe – przygotuj się, zielone – ruszaj! Znajomość świateł na sygnalizatorze, ale i znaków drogowych przydała się naszym 4-latkom, które w naszym przedszkolu przeszły prawdziwy egzamin z ruchu drogowego. Sala gimnastyczna przez kilka godzin zamieniła się w jezdnię, a nasze Tygryski i Kangurki miały możliwość poruszać się po niej zgodnie z zasadami ruchu drogowego. Zabawa była świetna, dostarczyła prawdziwych emocji, a nasze przedszkolaki to już prawdziwi eksperci ze znajomości znaków oraz w bezpiecznym poruszaniu się po drodze i chodniku. Gratulujemy!
W Węgielku codziennie wychodzimy na dwór!
„Kiedy słońce świeci i gdy deszczyk pada, idzie do przedszkola wesoła gromada.” Ten znaleziony w Internecie fragment idealnie pasuje do naszego Węgielka. Nieważne bowiem, czy z nieba leje się żar (o co w tym tygodniu raczej było trudno), czy leje jak z cebra (czy dzieci otworzyły już kaloszowy sezon? ) – my witamy się uśmiechem i zapraszamy do lektury.
W Węgielku kodowania uczą nas roboty
Raz i dwa, KORBO gra! O tym, że nasze Węgielkowe przedszkolaki są mistrzami budowania konstrukcji z klocków już dobrze wiemy. W ostatnim czasie do tej umiejętności można by dodać jeszcze zdolność konstruowania urządzeń czy maszyn! A to za sprawą nowych zestawów klocków KORBO, które zostały zakupione do naszego przedszkola. Klocki te służą nie tylko do zabawy, ale są także wykorzystywane podczas zajęć z kodowania z elementami robotyki. Dzięki tym zwykłym-niezwykłym plastikowym klockom, dzieci mogą kształtować umiejętności budowania zgodnie z instrukcją, rozwijać swoją wyobraźnię przestrzenną i myślenie konstrukcyjne, a także uczyć się przewidywania następstw czy odnajdywania błędów w sekwencji, odpowiadając na pytanie: co trzeba zrobić (zmienić?), by urządzenie zadziałało prawidłowo. I choć klocki zagościły u nas dopiero niedawno, już widzimy jak wiele radości przynoszą dzieciom i pozwalają nam odkryć kolejne, nieraz ukryte zdolności dzieci.
Kreatywne zabawy są najlepsze
W tym tygodniu nasz pluszowy przyjaciel Misio Zdzisio, którego uwielbiają wszystkie dzieci, obchodził swoje urodziny. Z tej okazji postanowił zorganizować przyjęcie i zaprosić gości. Pomysł wspaniały, jednak jak tu wszystko idealnie przygotować? Miś wiedział, że najlepiej poprosić o pomoc przedszkolaków, wiedział, że czterolatki na pewno podpowiedzą mu, czego nie może zabraknąć na przyjęciu urodzinowym. Zatem do roboty! Dzieci dowiedziały się, że kluczem do sukcesu jest dobre zaplanowanie i organizacja pracy, podział zadań do wykonania, współpraca oraz zapał. Przekonały się również, że każde działanie niesie ze sobą jakiś rezultat, bliższy lub dalszy od zamierzonego, czasem wymagający poprawienia lub zmodyfikowania. Kiedy każdy wie, co ma do zrobienia, przygotowania przebiegają sprawnie i wkrótce wszystko jest gotowe na przyjęcie gości: stół i krzesła przyniesione, obrus na miejscu, tort i babeczki upieczone, herbatka podana, nie zabrakło również dekoracji, balonów i czapeczki dla solenizanta. Goście byli zachwyceni, a dzieci dumne z dobrze wykonanej pracy. Sto lat Misiu!