„Listy, listy, listów tysiące, jak gwiazdy na niebie i kwiaty na łące”
W salach 5-latków pojawiły się w ostatnich dniach skrzynki pocztowe, które nawiązują do zajęć poświęconych adresowi i miejscu zamieszkania. Dzieci mają teraz okazję,
by tworzyć listy do siebie nawzajem. Nawiązując do pięknych koleżeńskich relacji, które zaistniały pomiędzy dziećmi w grupach, chcielibyśmy zachęcić nasze 5-latki
do wyrażenia swojej sympatii wobec kolegów i koleżanek w taki właśnie sposób.
Sówki i Wiewiórki próbują teraz wcielać się w rolę nadawców listów po to, by pod koniec września samemu doświadczyć radości z bycia adresatami. Zachęcamy Państwa do włączenia się w naszą akcję, przygotowując razem z dziećmi rysunkowe listy w domach. Niech będą to niespodzianki, w które dzieci włożą całe swoje serce.
„Chciałabym dostać list, bo na pewno byłby piękny”. – Marta z Wiewiórek
„Chcę zrobić list dla Augustyna, bo jest moim kolegą”. – Antoś z Wiewiórek
„Cieszę się, bo to będzie dla mojej koleżanki”. – Jagoda z Wiewiórek
„Już nie mogę się doczekać, kiedy otworzymy tę skrzynkę”. – Łucja z Wiewiórek
„Listy są fajne, bo można coś zrobić miłego dla kogoś”. – Klara z Sówek
„Można coś ładnego narysować i komuś będzie miło”. – Pola z Sówek
„Można przesłać komuś modlitwę lub aniołka”. – Marta z Sówek
„Można z miłością coś komuś podarować”. – Matylda z Sówek
„Wysyłanie listów jest super, bo zamiast beblołków można zrobić dla kogoś coś ładnego”.
– Tereska z Sówek