Roboty, do roboty:)

Styczeń w grupach pięciolatków przebiega pod znakiem wynalazków. Rozmawialiśmy o różnego rodzaju robotach, które niekoniecznie mają ręce i nogi, a które ułatwiają codzienne życie w domu. Ale tematem, który najbardziej zainteresował Wiewiórki i Sówki, był telefon. Dzieci dowiedziały się, kto go wynalazł, jak wyglądały pierwsze modele, jak działały, a także czym się różnią telefony bezprzewodowe od przewodowych, czyli stacjonarnych, na kablu. Największą frajdą okazała się zabawa różnymi modelami starych telefonów. Tu i ówdzie było słychać „Halo, halo….” i interesujące radosne rozmowy o wszystkim (i o niczym;)).