Nasze dzielne Kangurki i Tygryski od początku września zaczęły swoją codzienną przygodę z językiem angielskim. W zeszłym roku odwiedzał dzieci Hippo, sympatyczny pluszowy hipopotam, a teraz czterolatkom towarzyszy Cookie, dla niektórych kot, dla innych tygrys :). Kiedy codziennie wyskakuje z niebieskiego wózka, wita się „Good morning” albo „Hello”, a na do widzenia mówi zwykle „Goodbye, see you tomorrow”. Razem z przedszkolakami uczy się liczb, od 1 do 10, śpiewając kolejno „one, two, three, four, five, six, seven, eight, nine, ten), podskakuje z małpkami (jumping with monkeys), a także poznaje przedmioty, które znajdują się w salach: krzesło (chair), okno (window), biblioteczkę (bookcase), drzwi (door), stolik (table) czy dywan (carpet). Kangurki i Tygryski potrafią też zaśpiewać o tym, co robią, kiedy są szczęśliwe lub zdenerwowane albo przestraszone, więc gdybyście usłyszeli, jak pod nosem ktoś podśpiewuje „If you’re happy, and you know it, clap your hands …” – to wszystko sprawka Cookiego 🙂 |
english
Welcome Dear Friends in March!!
Jak tylko wróciliśmy po feriach do wspólnej nauki języka angielskiego z monkey and friends, poznaliśmy ich wesołe rodziny – happy families – Cookiego, Patcha i sówek. Byli z nami: a mother, a father, a brother and a sister, a grandfather and a grandmother, wszyscy razem zasadziliśmy rzepkę – a turnip, a potem próbowaliśmy ją wspólnymi siłami wyciągnąć z ziemi. Tak się bawimy na zajęciach z języka angielskiego! Ostatnio poznaliśmy też mnóstwo słownictwa związanego z jedzeniem i piciem. Cookie pokazał nam, jak upiec ciasto (a cake), niestety dorzucił do niego nie tylko some chocolate, bananas and apples, ale również swoją ulubioną fish… a kiedy szedł na piknik, to wyjadł wszystko z kosza piknikowego: cherries, sandwiches, some yoghurt and chicken. Cookie naprawdę dostarcza nam moc radości. A razem z rolnikiem (a farmer) zasadziliśmy warzywa w jego ogrodzie, a potem musieliśmy dowiedzieć się, kto wykrada plony. Oczywiście złapaliśmy uroczego króliczka – łakomczucha, a następnie wróciliśmy do naszego małego domku – Our little house. A na dobry koniec rozróżnialiśmy dni tygodnia, czy też dzień od nocy. Teraz czekamy na przyjście wiosny (spring). Samych ciepłych dni! Enjoy wonderful sunny days this spring!
Merry Christmas
Dear Friends! We want to wish you happy New Year! Cookie and Monkey and friends want to welcome you in this New Year!! Hello everyone 🙂 Tak się przywitaliśmy w Nowym Roku! Stęskniliśmy się za sobą nawzajem, nawet kotek Cookie, który przespał w swoim pudle całą przerwę świąteczną, nagle obudził się na wołanie dzieci. Każda grupa chciała podzielić się swoimi wspomnieniami o Świętach – Christmas 😊 Było wesoło!
A u Pszczółek i Motylków często ostatnio słychać było melodyjne snowflakes, snowflakes – to śnieżynki spadały z nieba podczas zimowej piosenki, i wirowały na chuście Klanzy. Pojawił się też snowman, który miał three buttons, a hat and a scarf, bo dookoła zimno, więc bałwan musiał się porządnie ubrać. Trzylatki poznały też pomocników Santa Claus, czyli Mikołaja. Nie mogło zabraknąć rekina z czerwoną czapką na głowie, elfów (elves) i reniferów (reindeers), które ładowały prezenty na sanie. W sali pojawiła się choinka (Christmas tree), a wspólne kolorowanie w rytm Jingle Bells, czyli dzwoneczków, dało dzieciom wiele frajdy, jeszcze przed Bożym Narodzeniem. No bo czy jest ktoś, kto nie oczekiwał na Christmas Time with joy?
English news
Hello everyone, Cookie and Monkey are so happy to see you again!! Witajcie ponownie 🙂 Za nami November! Monkey chciał przekazać, że nasze przedszkolaki nauczyły się ubierać w różne elementy garderoby po angielsku! Dzieci wiedzą, co zrobić, gdy mówimy: put on your shoes, please czy hurry up, hurry up, because it’s time to go! Ale to nie wszystko! My już nawet umiemy dobrać po angielsku ubrania do pogody :)) Oczywiście towarzyszył nam malutki pajączek – the Eensy Weensy spider, który maszeruje po rynnie, kiedy słonko świeci i szybko ucieka, gdy pada deszczyk. Natomiast zanim Cookie zaprezentował całą plejadę zabawek, czyli toys: ball, scooter, plane, doll, teddy bear… (czasem very noisy toys – mocno hałaśliwych) odwiedził nas a very, very, very big dragon! I to nie byle jaki dragon, a we własnej osobie: Smok Wawelski, którego to dzielnie pokonał Shoemaker (również znany pod imieniem Szewczyk Dratewka). Zabawny piesek Patch również nie próżnuje: sprząta zabawki – tidy up albo próbuje na raz wynieść wszystkie na podwórko, mówiąc: let’s go! I na dodatek zapoznaliśmy Misia Paddingtona we własnej osobie z torbą pełną marmolady i kapeluszem na głowie, bo w Dzień Pluszowego Misia też chcieliśmy poświętować misiowo 😊 A na koniec spotkaliśmy przeróżne zwierzaki, te udomowione: pets and farm animals oraz te dzikie: wild animals 🙂 Takie to historie toczą się codziennie na zajęciach z angielskiego. A teraz powoli wkraczamy w zimową świąteczną tematykę.
A u Pszczółek i Motylków zrobiło się głośno za sprawą zwierząt, które żyją na farmie. Dzieci miały okazję spotkać krowę (cow), owcę (sheep), kozę (goat), koguta (rooster) i świnię (pig). Okazało się, że polska świnka, która chrumka, po angielsku robi „oink, oink”, a pianie koguta to nie „kukuryku”, ale „cock-a-doodle-doo”. Trzylatki poznały też różne zabawki, w tym pluszowego misia (teddy bear), i pojazdy (car, bus, boat, train). Z radością śpiewały piosenkę o kierowcy autobusu, naśladując kręcące się koła (the wheels on the bus go round and round), zamykane i otwierane drzwi (the door on the bus goes open and shut) czy wycieraczki (wipers). W listopadzie przedszkolaki poznały też słowa związane z jesienią: pumpkin (dynia), umbrella (parasol), squirrel (wiewiórka) i hedgehog (jeż), dużo skakały (jump) i maszrowały (walk), a na dywanie turlały się (roll) w rytm muzyki.