O tym, że podróże kształcą wiedzą doskonale i duzi i mali! Ale czy te palcem po mapie też mogą być rozwijające? Oczywiście! Przekonały się o tym nasze Zerówkowiczki, które cały wrzesień podróżowały po 7 kontynentach poznając ciekawostki na ich temat, rozwijając różne umiejętności, a przy tym świetnie się bawiąc.

Podczas rozmowy o Ameryce Północnej ogromnym zainteresowaniem cieszyły się indiańskie pióropusze. Dziewczynki dowiedziały się, że były one oznaką szczególnych dokonań osoby, która go nosiła. Każde pióro oznaczało ważne dzieło, symbolizowało dorobek i było znakiem wyjątkowych cnót danej osoby. To zainspirowało Iskierki i Płomyczki do wykonania własnych pióropuszy. Poza wielkim zaangażowaniem w wycinanie, przyklejanie i ozdabianie, Zerówkowiczki wykazały się także troską o „dokonania”, których symbolem były pióra. Nagromadziły zatem sporo dobrych uczynków takich jak: aktywne uczestnictwo z zajęciach, pomoc w sprzątaniu w sali, zaproszenie koleżanki do zabawy czy pomoc rodzicom w domowych porządkach. Gratulujemy i życzymy, by pióropusze były coraz bogatsze w pióra, a serca – w dobre uczynki.