W kwietniu witaminki królują w Pszczółkach i Motylkach ! W poprzednim tygodniu na warsztat wzięliśmy owoce i wyciskane z nich soki, a w tym tygodniu przodują warzywa! Każdy przedszkolak wie, że najważniejszym posiłkiem dnia jest śniadanie, bo daje siłę na cały dzień i dlatego w piątek zorganizowaliśmy zdrowe śniadanie, podczas którego każda Pszczółka i Motylek mogli stworzyć prawdziwie kolorowe i zdrowe kanapki! W ten sposób na talerzach pojawiły się warzywne buźki, motylki czy kwiatuszki. A może najbliższy weekend okaże się dobrą okazją do zdrowego, warzywnego śniadania w domu? Zachęcamy 😉 Wasze Pociechy wiedzą już, jak to zorganizować! 😉
Author: katarzyna.sowinska
Koniec bajki i bomba, kto nie słuchał ten… niech żałuje :)
Jesteśmy na finiszu węgielkowej akcji „Poczytaj mi, Tato”. A jeśli umknęło Wam jak to wszystko wygląda „na żywo” – to zerknijcie poniżej.




Biedroneczki są w kropeczki, a na łące kwiatki pachnące
Na przekór kwietniowej pogodzie, która miesza lato z jesienią, w salach naszych 4-latków zapanowała najprawdziwsza wiosna. Wyrosła kwietna łąka (i to nie jedna), nad którą latają biedronki, rozgościły się pszczółki, wyrosło nawet drzewo, na którego gałęziach w gniazdka zadomowiły się maleńkie pisklaki. Tygryski i Kangurki wyczarowały też kolorowe dmuchawce, a wszystko to dzięki zwinnym paluszkom, które malowały, wycinały, odbijały i kleiły. Teraz tylko czekać, aż to wszystko, co na papierze, zobaczymy na żywo, podczas wiosennych spacerów.


W zdrowym ciele zdrowy duch!
Każdy wie, że gdy z rana mimo niechęci zażyjemy trochę ruchu, to przez cały dzień mamy więcej energii i patrzymy na świat optymistycznie. Pięciolatki w kwietniu dużo rozmawiają o ruchu i zdrowiu. Poznajemy dyscypliny i sprzęt sportowy i przypominamy sobie co jeść, aby mieszkał w nas zdrowy duch. Oprócz tego staramy się codziennie wpleść elementy gimnastyki w nasz plan dnia tak, aby sport towarzyszył nam nieustannie. Ruch to nie tylko berek lub wyścigi na czas. Jeśli chcecie Państwo pomóc swoim dzieciom być silniejszym, zróbcie w nimi „taczki”, pobawcie się w „kołyski” leżąc na brzuchu lub wykonajcie kilka przysiadów. Bo mówić możemy wiele, ale najlepszy przykład dla naszych dzieci idzie z góry.


Smacznie, zdrowo, kolorowo
Wraz z tematem miesiąca, w którym uczymy się dbać o nasze zdrowie, zawitały do nas witaminki. Nie byle jakie, bo najsłodsze, które znajdziemy w świeżych owocach. Nasze 3-latki w tym tygodniu z wielką ochotą i zainteresowaniem zaangażowały się w robienie zdrowych i świeżych soków. Wykorzystały do tego sokowirówkę, do której pod nadzorem nauczyciela wrzucały marchewkę, jabłka, pomarańcze, a nawet szpinak! Do tego witaminowego szaleństwa dodały banana, którego trzeba było trochę rozgnieść widelcem. Co to były za pyszności!
