Author: katarzyna.sowinska

Jesień na dobre zagościła w salach trzylatków i nasze maluchy z każdym dniem coraz bardziej czują jej klimat. Oprócz obserwowania zmian zachodzących w przyrodzie Pszczółki i Motylki poznały zwierząt zwyczaje, gdy jesień nastaje. Jak wiadomo, wiewiórki robią zapasy na zimę zbierając orzeszki, niedźwiedzie najadają się do syta i szykują swoje gawry, żeby przespać w nich całą zimę, a jeże przygotowują swoje posłania ze spadających liści. Przedszkolaki wiedzą, że możemy także pomagać ptaszkom, które zostają u nas zimą i dokarmiać je ziarenkami. A, że w Węgielku lubimy wszystkiego doświadczać, to na zajęciach zbudowaliśmy domki dla poszczególnych zwierzątek, w których znalazły się prawdziwe przysmaki : orzeszki, żołędzie, sianko, ziarenka, roślinki i korzonki, liście i inne przysmaki. A oprócz tego ćwiczyliśmy nasze paluszki karmiąc wiewiórki ,,guzikowymi orzechami”.

W minionym tygodniu u 5-latków wiele radości, a to za sprawą Poczty Węgielkowej. Ale zacznijmy od początku… Liski, Sówki i Wiewiórki od początku miesiąca (a nawet z końcóweczką września) pisały listy do swoich koleżanek i kolegów, następnie wrzucały je do specjalnych skrzynek pocztowych, teraz natomiast nadszedł długo wyczekiwany czas dostarczenia przesyłek do adresatów. Otwarciu listów towarzyszył ogrom radości i ekscytacji. Przedszkolaki z uśmiechami na twarzach otwierały zaadresowane do nich koperty i radośnie oglądały swoje listy.

W Pszczółkach i Motylkach do naszych najmłodszych przedszkolaków zawitał Hippo, z którym dzieci uczą się języka angielskiego i coraz lepiej odnajdują się w świecie słówek i piosenek. Przedszkolaki na początku zajęć witają się z pluszowym hipciem słowami „Hello, hello”, i z ochotą przybijają zwierzakowi piątkę lub przytulają się :).

W październiku trzylatki poznały kolory, które tworzą tęczę (rainbow): red, orange, yellow, green, blue, purple, pink, a także przeliczają do pięciu, a czasem i do dziesięciu: one, two, free – count with me. Razem z Miss Kate podskakują do piosenki „Five little monkeys”, a „Baby shark” to już w ogóle bułka z masłem. Dzieci słuchają krótkich historyjek, które ma Hippo i jego przyjaciele: Monkey, Dog and Cat. Jednym słowem, każda lekcja to nowe słówka, utrwalanie i wspólna zabawa z językiem angielskim. Trzymajcie kciuki za nasze Bees and Butterflies.

Hello dear Friends!

Autumn has come, czyli doczekaliśmy się przyjścia jesieni na zajęciach z angielskiego. Największe emocje wywołuje pokaz różnej wielkości dyń i możliwość ich podawania do piosenki: Pass… Na naszych spotkaniach wyprowadzamy dwie rączki na spacer i skaczemy razem w kałużach, czyli puddles. Jump, jump, jump zawsze wywołuje radość na twarzach dzieci.

Również nauka części ciała po angielsku to dla nas powód do radości, ponieważ oprócz tego, że udało nam się poskładać rozsypane body, czyli ciałko misia oraz pana Kwadratogłowego, to czasem dla żartu ich legs, hands, eyes, ears lądują nie tam, gdzie trzeba. A przy słowach piosenki Shake, shake, shake i Pinocchio piszczymy z radości i machamy całym sobą.

Poznaliśmy również kształty – shapes – i dopasowaliśmy do siebie mnóstwo przeciwieństw, jak: big and small, long and short, fast and slow. Monkey i Cookie zamieszkali na jakiś czas w pudełku z kolorowymi kształtami.

Na szczęście the sun comes up every morning, czyli słonko wstaje dla nas codziennie, a język angielski towarzyszy nam w wielu chwilach całego dnia. Bye, bye, Butterfly! Blow a kiss, Jellyfish!

Miesiąc październik to czas, w którym Tygryski bliżej zapoznały się z tematyką lasu. Podczas zajęć słuchały odgłosów lasu, próbując oczami wyobraźni dostrzec jego piękno. Poznały mieszkańców lasu i ich zwyczaje. Dowiedziały się co to jest gawra, z czego wiewiórka robi zapasy, gdzie zimują żaby oraz wielu innych ciekawostek o zwierzętach leśnych. Największym zaskoczeniem dla Tygrysków okazało się to, że las nie tylko daje nam takie owoce jak jagody, jeżyny, maliny, kasztany czy żołędzie i grzyby, ale też drewno, z którego możemy uzyskać różnego rodzaju meble, a także papier! Piękna jesienna pogoda zachęciła nas również do tego, aby na własne oczy i uszy doświadczyć piękna i bogactwa lasu, dlatego też wraz z Kangurkami wybraliśmy się na wycieczkę. Temat lasu stał się dla nas okazją ku temu, by po każdych zajęciach zaprojektować i samemu wykonać jego element. W ten sposób powstały jeżyki z ostrymi igiełkami wykonane z kasztanów i plasteliny, grzyby – zarówno te jadalne, jak i trujące, które z łatwością rozróżnią już nasze czterolatki. Powstały krzaczki dzikich malin, jagód, a także wykonane z szyszek sowy i nareszcie ogromne jesienne drzewa. Wszystkie te prace były okazją do ćwiczenia małej motoryki poprzez wycinanie, klejenie, modelowanie czy malowanie oraz dały nam wiele radości z tworzenia i stały się wspólnym naszym dziełem, które można podziwiać w sali Tygrysków. Zapraszamy do oglądania, a może również samodzielnego tworzenia z kasztanów, żołędzi i szyszek. To naprawdę świetna zabawa dla całej rodziny!
Zapraszamy też do obejrzenia filmu, który jest podsumowaniem tygryskowego leśnego projektu https://www.facebook.com/przedszkolewegielek/videos/678836367556296/