Naplotkowała sosna, że już się zbliża wiosna /Jan Brzechwa/

Mimo mroźnej końcówki zimy, nasze trzylatki wypatrują już wiosny. Z każdym dniem słoneczka przybywa, a w naszych salach trwają wiosenne porządki i nieśmiało pojawiają się pierwsze oznaki tej pięknej pory roku. Poznaliśmy już owady, które niedługo ujrzymy na łąkach, a niebawem w salach Biedronek, Pszczółek i Motylków „wyrośnie” także dużo wiosennych kwiatów.

„Już kolorowe błyszczą stroje, bawią się klowni i kowboje. Migają światła nad głowami, a my z radością wciąż śpiewamy”.

Udało się 😊 Wreszcie nadszedł ten niezwykły dzień, tak długo wyczekiwany przez nasze przedszkolaki. W salach, pięknie przyozdobionych na tę okazję, można było spotkać księżniczki, wróżki, policjantów, piratów, Batmanów, kotki, dinozaury, lekarzy i wiele wiele innych postaci, których nie sposób wymienić. Przedszkolaki z dumą prezentowały bajeczne stroje i z wielką ochotą uczestniczyły
w tańcach i zabawach prowadzonych przez … no właśnie, przez kogo? O to musicie zapytać już swoje dzieci lub wypatrzeć na zdjęciach 😉 Tego dnia uśmiech nie znikał z twarzy, a przerwę w zabawie umilił słodki poczęstunek, a także sesja zdjęciowa. Wspólna zabawa przyniosła wszystkim wiele radości, o czym możecie sami się przekonać, oglądając zdjęcia z karnawałowej galerii. Zapraszamy!

Przygoda Bałwanka

Przed feriami zimowymi, w naszym przedszkolu, odbyło się zimowe przedstawienie „Przygoda Bałwanka”, które grupa Wiewiórek przygotowywała w pocie czoła dla kolegów i koleżanek z pozostałych grup. Uczenie się ról, ćwiczenia, próby, dekoracje – życie aktorów nie jest proste 😊 Mimo lekkiej tremy wszystko się udało. Nasi widzowie docenili nasz wysiłek i nagrodzili nas na koniec gromkimi brawami. Ten moment wynagrodził cały trud związany z przygotowaniami i wysiłkiem włożonym w przedstawienie. Dziękujemy rodzicom za ćwiczenie z nami naszych ról, a paniom za dopięcie wszystkiego na ostatni guzik!

Cztery żywioły na świecie mamy

„Cztery żywioły na świecie mamy
i już za chwilkę wszystkie je poznamy.
Żyć bez nich się nie da, bywają zakazem,
są nam bardzo potrzebne i niebezpieczne zarazem (…)”.
/Cztery żywioły – Olga Adamowicz/

Woda, ogień, powietrze i ziemia to cztery żywioły, które w lutym poznały nasze węgielkowe 4-latki. Żywioły są bardzo potrzebne, ale bywają też niebezpieczne, o czym wie już każdy Kangurek, Tygrysek i Zajączek, ponieważ ostatnie dwa tygodnie dzieci spędziły na doświadczaniu, odkrywaniu i poznawaniu właściwości każdego z nich. Wodę przelewaliśmy, barwiliśmy i wyklejaliśmy z bibuły. Powietrze wprawialiśmy w ruch np. za pomocą naszych ust, dzięki czemu powstały na kartce kolorowe włosy z rozlanego tuszu. Z ziemi wykopywaliśmy skarby, a z ogniem … bawiliśmy się bezpiecznie pod okiem nauczyciela 😊. A na koniec niektórzy zamienili się w królów i królowe żywiołów. Zresztą zobaczcie sami w naszej '”żywiołowej” galerii.

W Murckach nastąpiła erupcja wulkanu!

Luty to miesiąc, w którym grupy pięciolatków mogły zachwycić się jeszcze bardziej naszym niezwykłym światem. Poznawanie go przez doświadczanie wszystkimi zmysłami jest niezwykle interesujące zwłaszcza, gdy w salach Wiewiórek i Sówek wybuchają prawdziwe wulkany i przechadzają się wielobarwne, zrobione dziecięcymi rączkami dinozaury! Zobaczcie sami!