Czy policjanci chodzą do szkoły?

5-latki nie marnują czasu i już w pierwszym miesiącu wybrały się na wycieczkę! Od samego rana towarzyszyło nam mnóstwo emocji, ponieważ jechaliśmy do prawdziwej Szkoły Policyjnej w Katowicach. Nasze dziewczynki cieszyły się z wyjazdu, natomiast chłopcy byli wniebowzięci i w tajemnicy możemy Wam zdradzić, że rośnie nam spore pokolenie przyszłych policjantów :).  Na miejscu spotkaliśmy niezliczoną ilość funkcjonariuszy, którzy towarzyszyli nam podczas całej wizyty. Cierpliwie odpowiadali na każde pytania, m.in.: czy Panowie walczą mieczami lub w jaki sposób porozumiewają się z psami pomocniczymi? Wszystko zaczęło się od placu apelowego, gdzie wraz z innymi przedszkolami mogliśmy zobaczyć pokaz sprawności policyjnej, a także tresury psów policyjnych. Zajrzeliśmy również do jednego z naszych rodziców węgielkowych, który umożliwił nam uczestniczenie i aktywne działanie w pokazie pierwszej pomocy przedmedycznej. Zobaczyliśmy także dobrze już nam znanego Sznupka. Wrażeń było mnóstwo, a to dopiero początek… 🙂
Dziękujemy za pomoc w opiece (podczas wyjazdu) dla naszych Mam!

Kto Ty jesteś? Polak Mały

Jak przystało na najstarszą grupę przedszkolną, nasze pięciolatki wraz z początkiem roku przedszkolnego ochoczo ruszyły do pracy, a swoją przygodę w Węgielku rozpoczęły od zagłębienia się w historię swojego kraju, utrwalając symbole narodowe, hymn Polski i godło narodowe. Sówkom i Wiewiórkom pomaga w tym porankowy wiersz, który dzielnie powtarzają na zajęciach. W sali Wiewiórek można również zauważyć pierwsze tematyczne prace plastyczne, które przypominają o treści naszych zajęć. Już niebawem pięciolatki „pojadą” na wycieczkę do kilku miast w Polsce, ale o tym przeczytacie Państwo za jakiś czas 🙂

Dlaczego dorośli chodzą do pracy?

Tygryski i Kangurki, czyli nasze 4-latki, wrzesień rozpoczęły od próby odpowiedzi na pytania: Co robią rodzice w czasie, kiedy dzieci są w przedszkolu oraz do czego właściwie potrzebna jest praca? Lekarz, mechanik, murarz, zegarmistrz, fryzjer czy szewc, to tylko niektóre z poznanych przez dzieci w tym tygodniu zawodów. Dzięki rozmowie z mamą i tatą, dzieci dowiedziały się również czym zajmują się ich rodzice i jaki zawód wykonują, o czym z ochotą opowiedziały całej grupie w czwartkowe i piątkowe przedpołudnie. Wszystkim dzieciom należą się gorące brawa za odwagę i przygotowanie, bo jakby nie było, to przecież małe wystąpienie publiczne! Kolejny tydzień zapowiada wiele niespodzianek, dlatego już dziś zapraszamy do śledzenia kolejnych wpisów… 😉

Podróże po Europie

W miesiącu czerwcu 4-latki udały się w pasjonującą podróż po Europie. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od naszego kraju. Poznaliśmy jego historię, odwiedziliśmy naszą stolicę oraz poznaliśmy symbole narodowe naszego państwa. W dalszą podróż udaliśmy się do naszych sąsiadów: Rosji, Litwy, Białorusi, Ukrainy, Słowacji, Czech oraz Niemiec. Chcieliśmy bardzo podziękować mamie naszego Kangurka – pani Magdzie – za przygotowanie niesamowitych ciekawostek o Francji, panujących zwyczajach, kulturze i muzyce, a także pani Joannie, która przybyła do nas, aby przybliżyć nam kulturę oraz ciekawostki związane z Italią. Podróż do Włoch rozpoczęliśmy od porównywania kształtu Włoch do buta, poznaliśmy historię powstania makaronów i pizzy, a na koniec poznaliśmy wybitnego malarza Caravaggio, dyskutowaliśmy o świętym Franciszku i poznaliśmy historię księdza Dolindo. Bardzo dziękujemy za poświęcony czas i podzielenie się wiedzą z naszymi czterolatkami. Na sam koniec podróży po Europie zwiedziliśmy Hiszpanię, Danię i Holandię. To był emocjonujący miesiąc w grupie Tygrysków i Kangurków!

Bo Rodzina to jest siła!

Ależ było gorąco! 🙂 I nie chodzi tylko o pogodę (choć ta, wymodlona – to pewne, była na prawdę słoneczna), ale o emocje, które towarzyszyły nam podczas świętowania naszego Dnia Rodziny. 9 czerwca 2018 r. od samego rana czuć było w powietrzu radość i wesele, a z każdą minutą, wraz z nadciągającymi chmurkami, na boisku sportowym przy ul. Boya-Żeleńskiego w Katowicach pojawiali się „plażowicze” w osobach naszych węgielkowych rodzin, wyposażeni w koce, parasole i dobre humory. Przedszkolaki jak zwykle stanęły na wysokości zadania, a trzeba przyznać, że występ na scenie przed tak dużą publicznością to nie lada wyzwanie. Brawa dla naszych Artystów. Gratulujemy Pszczółkom ich pięknego, kolorowego tańca z chustami, Motylkom doskonałej, rytmicznej instrumentacji na gitarach, a Biedronkom bomborurkowo-wstążkowych podskoków w rytm muzyki. To była energia płynąca z trzylatkowych serduszek. Czterolatki dostarczyły nam wzruszeń i biorąc przykład ze starszych płomieniowych koleżanek postanowiły dać pokaz flagowania 🙂 Na scenie pojawiły się też królowe i królowie, którzy na dzwonkach i marakasach zagrali dla swoich najbliższych. Starszaki przygotowały dla rodziców teatralną niespodziankę i wystawiły na scenie „Kaczkę dziwaczkę” i „Na wyspach Bergamutach” Jana Brzechwy. Nie od dziś wiemy, że aktorskie talenty drzemią w naszych Sówkach i Wiewiórkach. Brawa, brawa i jeszcze raz brawa. Podczas naszego świętowania zainteresowaniem cieszyły się stoiska plastyczne (gdzie swoich sił malarskich spróbowali też Rodzice) i sportowe (wymagające różnorodnych umiejętności), a także Foto-budka, w której można było zrobić sobie śmieszne zdjęcie. A ponieważ piknik nie byłby piknikiem bez pysznego jedzenia – nie zabrakło kiełbaski z grilla, prawdziwego śląskiego bigosu i … kto nie był, niech żałuje, bo działo się, oj działo 🙂 A co najważniejsze – było bardzo rodzinnie! Dziękujemy Rodzicom, którzy również pomagali nam w tym wydarzeniu. Już wiemy skąd w naszych przedszkolakach ta niegasnąca energia do działania. Brawo!