Eksperymenty z kolorami

 Woda, olej, pianka do golenia, kakao, soda oczyszczona, kwasek cytrynowy oraz barwniki do farb – co wyjdzie z ich połączenia? Kangurki i Tygryski mogły się przekonać, że składniki te możemy wykorzystać do zrobienia eksperymentów z kolorami, dzielnie je obserwując. Spore zdziwienie wywołały krople wody wymieszane z barwnikiem, które wlane do szklanki z olejem tworzyły „bąble” przypominające te, które można zobaczyć w lampie lavie. Podobnie dużą ciekawość wzbudził olej wymieszany z kakaem i solą, który wlany do wody, niemalże w nim „tańczył”. Najwięcej emocji wywołał „kolorowy deszcz”. W szklance z wodą umieściliśmy piankę do golenia, którą polewaliśmy kolorowymi barwnikami. Mogliśmy obserwować jak do szklanki wody przedostają się przez piankę krople barwników. Zdradzimy, że eksperyment ten podobał się dzieciom najbardziej, bo przypominał, jak sami stwierdzili, lody z polewą 🙂

Węgielkowe MIKOŁAJki

 Ach, co to był za czwartek! Pełen radości, uśmiechu i niespodzianek, które kryły się za każdym rogiem:) Ale chyba i tak największą z nich była wizyta samego Świętego Mikołaja, który odwiedził nasze przedszkole, aby spotkać się z przedszkolakami. Wielkie było ich zdziwienie, kiedy w jednej z sal zobaczyły niespodziewanego Gościa, ubranego w biskupi strój, z ciasteczkami w dłoni, którymi od progu częstował wszystkie napotkane dzieci:) Ale to nie koniec – jedna z naszych węgielkowych sal zamieniła się w kino i na duuuużym ekranie mogliśmy obejrzeć bajki prosto z … rzutnika (jak za dawnych, dawnych czasów). Dzień 6 grudnia był dla nas na prawdę piękny. Przy tej okazji bardzo chcemy podziękować naszych wspaniałym Rodzicom, którzy przygotowali atrakcje i zaangażowali się, aby ten dzień był taki wyjątkowy: mikołajkowy, smaczny i bajkowy:)

Jak się nazywa taki budynek, w którym zobaczysz scenę i kurtynę?

Miesiąc listopad był dla naszych 5-latków czasem wyprawy w świat teatru. Dzieci z ogromnym zafascynowaniem poznawały ciekawostki związane z pracą aktora, tym jak wygląda teatr od środka oraz o właściwym stroju i zachowaniu podczas spektaklu. Zaskoczeniem okazał się dla dzieci fakt, iż w teatrze pracuje tak wiele osób, których na scenie nigdy nie widać. Wiemy już kim jest garderobiana, sufler czy perukarz. Zwieńczeniem naszej teatralnej przygody było tworzenie samodzielnych, kolorowych teatrzyków oraz pacynek i kukiełek. Dzieci miały okazję wymyślać własne scenariusze bajek, które odgrywaliśmy za pomocą przygotowanych teatrzyków. Gry aktorskie wymagające modulacji głosu oraz śmieszne ruchów pacynek dostarczyły naszym Sówkom i Wiewiórkom wiele radości. Gratulujemy młodym aktorom!

Muzyczne podsumowanie

Początek grudnia to dobry czas na podsumowanie muzycznego miesiąca w naszych 3-latkach. Wrażeń było co niemiara. Przede wszystkim poznaliśmy trzy rodziny instrumentów: strunowe, dęte i perkusyjne. Nasze maluszki wiedzą już jak wygląda kontrabas, dzwonki czy puzon. Listopad to również czas odwiedzin – w połowie miesiąca przybył do nas Gość, który zagrał dla dzieci na wibrafonie, zaś w zeszłym tygodniu Panie z Filharmonii Śląskiej przybliżyły nam muzykę polską oraz postać Fryderyka Chopina. Podczas audycji muzycznej pt.: „Wracamy do Polski, którą kompozytorzy bardzo kochali i o niej w swojej muzyce opowiadali.” mieliśmy okazje zatańczyć poloneza i zaśpiewać Hymn Polski, a także posłuchać pięknej muzyki płynącej z naszego węgielkowego pianina. Ten muzyczny miesiąc zwieńczyło wykonanie przez Pszczółki, Motylki i Biedronki kolorowych instrumentów 🙂

Czy lalki bawią się w teatr?

Na to pytanie jest tylko jedna odpowiedź: TAK 🙂 Dał nam tego przykład Pan Stefan Szulc, aktor z najprawdziwszego teatru w Będzinie, który we wtorek odwiedził nasze Sówki i Wiewiórki i opowiedział im o swojej pracy. Przyniósł ze sobą sporych wielkości bagaż, który pomieścił kukły, marionetki i lalki – dość niezwykłe, bo teatralne i o wiele większe od tych, które czasem widzimy w rękach naszych przedszkolaków. Nasze pięciolatki miały okazję zobaczyć (i wypróbować na własnej skórze), że „zabawa” marionetką i pacynką to bardzo ciężka praca, a kukiełka, niby taka zwykła drewniana lalka, waży naprawdę sporo. Nasz gość zaprosił nas do wspólnej zabawy i dzieci mogły samodzielnie animować ruch lalek. Na naszej sali psychomotorycznej zrobiło się gwarnie i tłoczno, bo nowe życie otrzymały na chwilę pies z kotem, a kaczor i detektyw lis, wraz z syrenką, oczarowały nas swoimi możliwościami aktorskimi. Szkoda, że to spotkanie tak szybko się skończyło. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Po tak interesującym spotkaniu nasze Sówki i Wiewiórki dostały zapału do pracy i same zaczęły tworzyć skarpetkowe pacynki, które już niebawem wkroczą na scenę. Na razie jednak kurtyna opadła i nasi twórcy potrzebują krótkiego odpoczynku 🙂