Autumn has come! Czyli jesień przyszła do nas, do całego przedszkola, również na zajęcia z angielskiego.
Wiemy, że padający deszcz tworzy kałuże, w których możemy skakać i śpiewać: jump, jump, jump. Potrafimy nadążyć za super szybkimi piosenkami, a to zawsze wywołuje radość na twarzach dzieci. Również nauka części ciała po angielsku to dla nas powód do radości, ponieważ oprócz tego, że udało nam się poskładać rozsypane body, czyli ciałko misia albo twarze – faces, to czasem dla żartu ich legs, hands, eyes, ears lądują nie tam, gdzie trzeba. A przy słowach piosenki Shake, shake, shake i Pinocchio piszczymy ze śmiechu i machamy całym sobą. Na szczęście the sun comes up every morning, czyli słonko wstaje dla nas codziennie, a język angielski towarzyszy nam w wielu chwilach całego dnia. Bye, bye, Butterfly! Blow a kiss, Jellyfish!
A to nie koniec informacji z zajęć po angielsku! Do naszych maluszków – Motylków
i Pszczółek – również zawitali angielscy przyjaciele! Hippo i Monkey przywitały trzylatki radosnym Hello, hello! A następnie nauczyli się wspólnie jak skakać: jump, jump, jak policzyć aż do 7 😊 i doganiają nasze starszaki z kolorami! Zaczęła się nowa, angielska przygoda. Trzymamy kciuki za nasze trzylatki!