BOHATERskie zawody :)

We wrześniu razem z Zajączkami, Tygryskami i Kangurkami zastanawialiśmy się, do czego potrzebna jest człowiekowi praca i uczyliśmy się trudnych nazw zawodów, takich ja stolarz, szewc czy bibliotekarz. Spróbowaliśmy wspólnie odpowiedzieć na pytanie „Kto to jest bohater”, a wstępem do tego były zajęcia o policjancie i strażaku, podczas których przedszkolaki wykazały się dużą wiedzą w tym temacie. Doszły nas słuchy, że mamy wśród naszych rodziców prawdziwych policjantów i lekarzy 😊 Bohater, według węgielkowych dzieci, to ktoś, kto nie tylko ratuje świat przed niebezpieczeństwem, ale pomaga również innym ludziom, posiada moc i czasem jego praca jest niewidzialna dla innych, ale bardzo ważna i trzeba ją szanować.

Wrzesień był w grupach Tygrysków, Zajączków i Kangurków również czasem na rozmowy o domach, blokach i szeregowcach, podczas których uczyliśmy się zapamiętać nazwy ulic, przy których mieszkamy, a także próbowaliśmy adresować koperty. Czy to już czas, aby wysłać list z pozdrowieniami?

Co nowego u Sówek i Wiewiórek?

Przywitaliśmy nowy rok przedszkolny, przynosząc ze sobą góry wspomnień i morze nowej, świeżej energii do zabawy i nauki. Oprócz tego trudno przeoczyć opalone buzie oraz kilka dodatkowych centymetrów wzrostu u naszych przedszkolaków! 😊 Pierwsze dni września warto rozpocząć od przypomnienia sobie swojego miejsca
w przedszkolu. Tak też zrobiły nasze 5-latki, poznając jednocześnie w trakcie pierwszych zajęć swoje miejsce na Ziemi. Wspólnie znaleźliśmy na globusie nasz kontynent i kraj, nauczyliśmy się rozpoznawać kontury Polski, wiemy już,
jak wygląda polska flaga i herb. Z takim zapałem i w tak dobrym nastroju przyjemnie jest rozpocząć nowy rok, oby tak dalej!

Tort w kształcie agendy, szaleństwa na dużej sali i słodkie podwieczorki

W pierwszym tygodniu września jedną nogą byliśmy jeszcze w wakacyjnych klimatach, a to wszystko za sprawą opowieści naszych Tygrysków, Kangurków i Zajączków. Nasze przedszkolaki miło wspominały letni wypoczynek, ale też cieszyły się z powrotu do Węgielka, bo w lipcu i sierpniu bardzo brakowało im przedszkola. Za czym podczas wakacji tęskniły 4-latki? Zobaczmy! 😊

Stęskniłem się za zabawą na placu zabaw i graniem w piłkę z kolegami z grupy. – Andrzejek z Kangurków

Stęskniłam się za koleżankami, paniami i za panem kucharzem, bo lubię obiadki
w przedszkolu. Najbardziej naleśniki!
 Ania z Tygrysków

Najbardziej stęskniłam się za moim kolegą. Cieszę się, że mamy nową salę i nowe mini klocki! – Gosia z Zajączków

Stęskniłam się za koleżankami i zjeżdżalnią na placu zabaw. – Helena z Tygrysków

Najbardziej tęskniłam za kredkami, bo lubię rysować. I jeszcze za agendą, na urodziny chciałabym dostać tort w kształcie agendy! – Lusia z Tygrysków

Cieszę się bardzo, że już przyszłam do tej szkoły. – Ela z Tygrysków

Stęskniłem się za paniami, puzzlami i szaleństwami na dużej sali i tańczeniem! – Franek z Kangurków

Dawno mnie nie było, cieszę się, że jestem już Zajączkiem! Wow! – Helena
z Zajączków

Bardzo chciałam już wrócić do przedszkola, brakowało mi wszystkiego,
a najbardziej słodkich podwieczorków
. – Lenka z Kangurków   

Tęskniłem za wszystkimi zabawkami, najbardziej za kuchenką. – Adaś z Zajączków

Mamy nadzieję, że w tym roku przedszkolnym sprostamy oczekiwaniom dzieci. 

Kolorowo – trzylatkowo 😊

Wraz z nowym rokiem szkolnym przygodę z Węgielkiem rozpoczęły dzielne 3-latki! Odważnie wkroczyły w szeregi Motylków, Biedronek i Pszczółek wypełniając nasze sale radością i energią.

Choć początki bywały trudne i czasem pojawiała się tęsknota, to już teraz możemy powiedzieć, że maluszki są bardzo dzielne i z każdym dniem coraz lepiej czują się w przedszkolu. Witamy zatem serdecznie i życzymy, by pobyt w naszych murach przynosił samą radość! A na dobry początek kilka uśmiechniętych zdjęć!

„Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat”. /Janusz Korczak/

Piękny był ten rok przedszkolny, choć „obostrzony” przez wszędobylskie wirusy. Procedury, maseczki, dezynfekcja, nowe zasady śniadaniowe i podwórko przedzielone. Ale czy to coś zmieniło w nastawieniu naszych przedszkolaków? Bynajmniej. Dzieci każdego dnia uczyły nas, że radość, optymizm i uśmiech to trzy węgielkowe witaminy, których nadmiar nie szkodzi, a leczy wszystkie choroby. To Motylki, Biedronki, Pszczółki, Tygryski, Kangurki, Sówki, Liski i Wiewiórki przez ostatnie dziesięć miesięcy, przekraczając próg Przedszkola Węgielek, przynosiły dobre słowo, otwarty na wiedzę umysł i uśmiech od ucha do ucha. I ten właśnie ostatni, uchwycony w kadrze aparatu, chcemy Wam pokazać.
Bo „Gdyby na wielkim świecie zabrakło uśmiechu dziecka, byłoby ciemno i mroczno, ciemniej i mroczniej niż podczas nocy bezgwiezdnej i bezksiężycowej”.