Farbami malowane

Czy można o jesieni przeczytać? Można. A czy o niej zaśpiewać? Naturalnie. A da się jesień namalować? I to jeszcze jak! Przekonały się o tym Sówki i Wiewiórki, które rozpoczęły pierwszy, w tym sezonie, plener malarski 🙂 Trzeba było się do tego przygotować – fartuszki do malowania, pędzle, gąbki, trochę farb – oczywiście w kolorach jesieni – i dużo radości, bo z uśmiechem praca to czyta przyjemność:) Przydały się jeszcze ceraty na stół, bo nawyk porządku to ważna sprawa. I ruszyliśmy do działania. Spod sprawnych paluszków wyszły piękne liście i grupowe plakaty, które ozdobiły nasze sale i korytarz. Teraz tylko czekamy, aż wpadniecie – Drodzy Rodzice – z wizytą, aby podziwiać nasze dzieła 🙂 Mali artyści dodali do farb swoje serce, a to znacznie wpływa na wartość ich twórczości 🙂