Jesteśmy na finiszu węgielkowej akcji „Poczytaj mi, Tato”. A jeśli umknęło Wam jak to wszystko wygląda „na żywo” – to zerknijcie poniżej.




Jesteśmy na finiszu węgielkowej akcji „Poczytaj mi, Tato”. A jeśli umknęło Wam jak to wszystko wygląda „na żywo” – to zerknijcie poniżej.
Każdy wie, że gdy z rana mimo niechęci zażyjemy trochę ruchu, to przez cały dzień mamy więcej energii i patrzymy na świat optymistycznie. Pięciolatki w kwietniu dużo rozmawiają o ruchu i zdrowiu. Poznajemy dyscypliny i sprzęt sportowy i przypominamy sobie co jeść, aby mieszkał w nas zdrowy duch. Oprócz tego staramy się codziennie wpleść elementy gimnastyki w nasz plan dnia tak, aby sport towarzyszył nam nieustannie. Ruch to nie tylko berek lub wyścigi na czas. Jeśli chcecie Państwo pomóc swoim dzieciom być silniejszym, zróbcie w nimi „taczki”, pobawcie się w „kołyski” leżąc na brzuchu lub wykonajcie kilka przysiadów. Bo mówić możemy wiele, ale najlepszy przykład dla naszych dzieci idzie z góry.
Wraz z nadejściem wiosny, w grupach 5-latków pojawiły się pewne sympatyczne owady, pieszczotliwie nazywane Bee-botami. To małe roboty w kształcie pszczółek, które z łatwością można zaprogramować, by wędrowały po planszy w odpowiednie miejsca i wykonywały zlecone zadania. Dzieci uczyły się metody programowania robota, a następnie przy pomocy pracowitych pszczółek, zbierały owoce egzotyczne! Praca z Bee-botami wymagała od naszych starszaków koncentracji uwagi, dobrej orientacji w przestrzeni (znajomości strony lewej i prawej), umiejętności współpracy w grupie oraz wykonywania zadania krok po kroku. Dzieciaki były zachwycone i zafascynowane, co z łatwością można było odczytać z ich twarzy. A co najważniejsze – poradziły sobie z tymi niesfornymi owadami naprawdę śpiewająco!
Kolejny tydzień pięciolatkom minął bardzo słodko. Oprócz rozmów i zabaw na temat owoców egzotycznych, odbyła się ich degustacja. Zdecydowanie był to punkt kulminacyjny tego tygodnia. |
Kolejny tydzień pięciolatkom minął bardzo słodko. Oprócz rozmów i zabaw na temat owoców egzotycznych, odbyła się ich degustacja. Zdecydowanie był to punkt kulminacyjny tego tygodnia. |
Kto z nas nie zna tej gry? Czasami jest to pomysł na zabicie nudy albo rozstrzygnięcie spornej kwestii. Ta gra niesie za sobą także inne zalety. Dlaczego zaczęliśmy w nią grać z naszymi 5 latkami? Po pierwsze gra poprawia i trenuje sprawność manualną ręki. Zaciskanie dłoni w piąstkę, rozprostowywanie palców, ruch otwieranie i zamykania nożyczek. Uczy nasze dzieci koncentracji, pomaga wymyślić pierwsze strategie. Ważnym elementem jest także nauka wygrywania i przegrywania. Trenujcie ze swoimi dziećmi podczas wykonywania obowiązków domowych, na spacerze albo kiedy trzeba rozstrzygną, kto pierwszy otwiera drzwi przedszkola 🙂