W zdrowym ciele zdrowy duch!

O tym doskonale wiedzą nasze 3-latki, ponieważ co tydzień Pszczółki, Motylki oraz Biedronki sprawnie podążają po schodach na salę psychomotoryczną. Nie ma co ukrywać, że te godzinne zajęcia sprawiają im ogromną radość! W końcu aktywność ruchowa usprawnia ciało i ćwiczy hart ducha …
Na sali psychomotorycznej dzieci uczestniczą w zabawach i ćwiczeniach, które doskonalą koordynację wzrokowo – ruchowo – słuchową oraz koncentrację uwagi, a także zaspokajają naturalną potrzebę ruchu. Dzięki temu dzieci zdobywają umiejętności potrzebne do wykonywania wielu czynności.
Naszym przedszkolakom, zresztą nie tylko tym najmłodszym, najwięcej frajdy sprawia pokonywanie toru przeszkód. Ćwiczą i doskonalą takie elementy jak: slalom, czworakowanie, raczkowanie do przodu, skoki obunóż, turlanie, chodzenie
we wspięciu na palcach, czołganie itp. Zajęcia ruchowe zapewniają naszym przedszkolakom pogodny nastrój, dobre samopoczucie i budzą wiarę we własne siły. Oj, tak, tak…wiemy, jakie to ważne!
 

Zawody samogłosek

Miesiąc wrzesień był czasem powrotu do przedszkola i przypominania sobie pomalutku wszystkich rzeczy, których nauczyliśmy się wspólnie przed czasem pandemii. Jedną z nich są literki, a dokładniej samogłoski, które Tygryski i Kangurki miały okazję już poznać. Zabawy integracyjne i kołowe oraz te na podwórku to ulubione formy spędzania przedszkolnego czasu, jednak ostatnio naszą najwspanialszą aktywnością są zawody samogłosek

"Jesteśmy Polką i Polakiem, dziewczynką fajną i chłopakiem"

U pięciolatków wrzesień był nie tylko czerwono-granatowy, jak kolor mundurków przedszkolnych, ale także biały i czerwony – jak flaga Polski i nasze barwy narodowe. Sówki, Wiewiórki i Liski prowadziły rozmowy dotyczące swojej ojczyzny, utrwalały symbole narodowe i wykonywały zadania, które ugruntowały poznaną wiedzę w sposób lekki, łatwy i przyjemny:) W tygodniu mogliście zobaczyć maszerujących starszaków, niosących w dłoni flagę Polski. Czy to znaczy, że Dzień Flagi przeniesiono na wrzesień? Nie, to dzielne pięciolatki wykonały wydzierankową pracę plastyczną, do której potrzebowały zwinnych paluszków i cierpliwości, a efekty mogliście podziwiać na szaszłykowym maszcie. Pojawiła się też Syrenka Warszawska, wawelski smok i toruńskie pierniczki – wszystko po to, aby jeszcze lepiej poznać Polskę – piękny kraj z bogatą historią. Nie brakowało rozmów o Koperniku, który wstrzymał słońce, o Tuwimie, który wprawił w ruch
wierszowaną „Lokomotywę”, a także o Janie Pawle II – sławnym na cały świat Papieżu Polaku. Wrzesień dobiegł końca, ale u nas przygoda trwa dalej. A tymczasem zapytajcie swoich przedszkolaków: „Kto Ty jesteś?”. Odpowiedzi może być
wiele, ale we wrześniu prawidłowa była ta, która brzmiała: „Polak Mały”. A o kolejne wersy zapytajcie dzieci. One znają „Katechizm dziecka polskiego” najlepiej 🙂

„Jesienne spotkanie”

Postać nietuzinkowa, w cudną suknię ozdobiona; na głowie brązowy kapelusz, a w ręku kosz pełen skarbów.

Z gracją i uśmiechem wchodzi do każdej sali, a dzieci z radością i zaciekawieniem ją witają.

Ma specjalne przygotowane miejsce, toż to gość specjalny. Siada, patrzy i swe dary pokazuje. Wszyscy są zachwyceni. Cóż to? O, to liście i kasztany! Jest ich mnóstwo! Każdy bierze je do ręki, a potem tańczy do piosenki. Dzieci zamieniają się w listki żółte, czerwone, a nawet brązowe… Zabawy jest co nie miara! 🙂 Czy już wiecie, kto nas odwiedził ? Tak, to Pani Jesień!

„Ludzie listy piszą, zwykłe, polecone.”

Nie inaczej było u naszych przedszkolaków. Najstarsze grupy, czyli Liski, Wiewiórki i Sówki, zaangażowały się w pisanie listów. Przy każdej sali znalazła się skrzynka pocztowa, do której dzieci wrzucały przygotowane listy. Czy łatwo napisać list? Można by pomyśleć, że tak. Wystarczy przygotować kartkę, kopertę, coś do pisania i kolorowania. I już. Czy aby na pewno? Nie. Trzeba zrobić coś więcej – trzeba się zaangażować i poświęcić swój wolny czas, żeby zrobić drugiej osobie miłą niespodziankę. To jest właśnie hojność, której chcemy się uczyć między innymi przez takie inicjatywy. Chcemy pokazać, że warto robić coś bezinteresownego dla drugiej osoby, bo „taka wspaniałomyślność otwiera nasze serca i wzbogaca nas”.
Dziękujemy również wszystkim rodzicom za ich hojność i wspólne przygotowanie listów z dziećmi. Wielkie otwarcie skrzynek pocztowych na listy nastąpiło na przełomie września i października, a panie na kilka chwil zamieniły się w doręczycieli listów. Najważniejsza jednak była radość i uśmiech na twarzy każdego dziecka, które otrzymało swój „prezent”. Czy warto być hojnym? Takie inicjatywy pokazują, że tak.