W poniedziałek w dniu wspomnienia św. Barbary – patronki górników – nasze przedszkole odwiedził gość. Miał na sobie robocze ubranie, w ręku kilof, na głowie kask i witał wszystkie dzieci górniczym pozdrowieniem „Szczęść Boże!”. Prosto z szychty przyjechał do nas pan Maciej, który na co dzień jest górnikiem i opowiedział dzieciom kilka ciekawostek o swojej pracy. Już wiemy, czemu górnik nie jest dolnikiem 😉 oraz skąd się wziął węgiel! Nawet widzieliśmy na własne oczy podziemne skarby: prastare skamieliny gałęzi, drzewa i palmy. Dowiedzieliśmy się, jak wygląda górnicza onuca i do czego służy. Przedszkolaki słuchały z wielkim zaciekawieniem, a na pamiątkę dostały po kawałeczku czarnego złota – węgla. Oczywiście św. Barbara również została wspomniana w tak ważnym dniu. Jeszcze raz życzymy wszystkim Barbarom oraz Górnikom moc zdrowia i serdeczności z okazji ich święta!
Author: katarzyna.sowinska
Galeria małych artystów
W środę 29 listopada w naszym przedszkolu została otwarta galeria obrazów Kangurków i Tygrysków. Przez trzy dni można było podziwiać ponad 100 zgromadzonych dzieł, które poruszały różną tematykę: krajobraz, autoportret, naturę, abstrakcję. Prace zostały wykonane przez nasze 4-latki różnymi technikami plastycznymi m.in. malowanie sznurkiem, odbijanie liści, malowanie pędzlem i kredką. Przedszkolaki świetnie poradziły sobie z zadaniem, a osoby odwiedzające wystawę zachwycały się efektami ich pracy.
Muzyczny listopad
Wraz z końcem miesiąca chcielibyśmy podsumować muzyczne chwile naszych 3-latków. W tym miesiącu Pszczółki i Motylki uczestniczyły w spotkaniach, na których poznawały instrumenty: skrzypce, wiolonczelę, flet oraz aż trzy saksofony! Każda grupa wykonywała indywidualne oraz grupowe prace plastyczne o tematyce muzycznej. Motylki wykonały też gitary z kartonów po chusteczkach higienicznych. Nasze korytarze ozdobiły nutki oraz instrumenty. Działo się, oj działo. Ciekawe co przyniesie nowy miesiąc?
Mama lubi, mama ma …
Biblioteczka to ważne miejsce w sali naszych 5-latków. Dlatego? Oprócz kolorowych obrazków dzieci zaczęły dostrzegać w książkach wyrazy i odnajdywać w nich znajome samogłoski i sylaby. W miesiącu listopadzie Liski, Sówki i Wiewiórki poznały kolejne sylaby FA, FU, FI, FO, FE, FY, WA, WU, WI, WO, WE, WY. Co można robić z poznanymi sylabami? BAWIĆ SIĘ! Dzieci najwięcej uczą się poprzez zabawę. Dlatego też zamieniają się w detektywów poszukujących sylab, kreślą sylaby kredą na tablicy i łączą je w różne wzory, a nawet piszą swoją własną książkę. Jak można zostać autorem książki? Z pomocą pani wychowawczyni i swojej wyobraźni! Dzieci wymyśliły okładkę do swojej książki i na początek przykleiły z paseczków dwa proste zdania „MAMA MA…” „MAMA LUBI”, a obrazek był dopełnieniem tej treści. Zaangażowanie, pomysłowość i radość dzieci była ogromna!
English news
Hello everyone, Cookie and Monkey are so happy to see you again!! Witajcie ponownie 🙂 Za nami November! Monkey chciał przekazać, że nasze przedszkolaki nauczyły się ubierać w różne elementy garderoby po angielsku! Dzieci wiedzą, co zrobić, gdy mówimy: put on your shoes, please czy hurry up, hurry up, because it’s time to go! Ale to nie wszystko! My już nawet umiemy dobrać po angielsku ubrania do pogody :)) Oczywiście towarzyszył nam malutki pajączek – the Eensy Weensy spider, który maszeruje po rynnie, kiedy słonko świeci i szybko ucieka, gdy pada deszczyk. Natomiast zanim Cookie zaprezentował całą plejadę zabawek, czyli toys: ball, scooter, plane, doll, teddy bear… (czasem very noisy toys – mocno hałaśliwych) odwiedził nas a very, very, very big dragon! I to nie byle jaki dragon, a we własnej osobie: Smok Wawelski, którego to dzielnie pokonał Shoemaker (również znany pod imieniem Szewczyk Dratewka). Zabawny piesek Patch również nie próżnuje: sprząta zabawki – tidy up albo próbuje na raz wynieść wszystkie na podwórko, mówiąc: let’s go! I na dodatek zapoznaliśmy Misia Paddingtona we własnej osobie z torbą pełną marmolady i kapeluszem na głowie, bo w Dzień Pluszowego Misia też chcieliśmy poświętować misiowo 😊 A na koniec spotkaliśmy przeróżne zwierzaki, te udomowione: pets and farm animals oraz te dzikie: wild animals 🙂 Takie to historie toczą się codziennie na zajęciach z angielskiego. A teraz powoli wkraczamy w zimową świąteczną tematykę.
A u Pszczółek i Motylków zrobiło się głośno za sprawą zwierząt, które żyją na farmie. Dzieci miały okazję spotkać krowę (cow), owcę (sheep), kozę (goat), koguta (rooster) i świnię (pig). Okazało się, że polska świnka, która chrumka, po angielsku robi „oink, oink”, a pianie koguta to nie „kukuryku”, ale „cock-a-doodle-doo”. Trzylatki poznały też różne zabawki, w tym pluszowego misia (teddy bear), i pojazdy (car, bus, boat, train). Z radością śpiewały piosenkę o kierowcy autobusu, naśladując kręcące się koła (the wheels on the bus go round and round), zamykane i otwierane drzwi (the door on the bus goes open and shut) czy wycieraczki (wipers). W listopadzie przedszkolaki poznały też słowa związane z jesienią: pumpkin (dynia), umbrella (parasol), squirrel (wiewiórka) i hedgehog (jeż), dużo skakały (jump) i maszrowały (walk), a na dywanie turlały się (roll) w rytm muzyki.