Arka Noego wpłynęła do Węgielka – współpracujemy, bo WARTO!

Oddolne inicjatywy cieszą się dużą popularnością w naszym projekcie. Nie inaczej jest w przypadku Balu Karnawałowego. Kolejny już raz Sówki i Wiewiórki pokazały, że w grupie siła. O oprawę muzyczną i zabawy dla uczestników węgielkowego balu przebierańców zadbali ROK-owie Wiewiórek, zaś o dekoracje ROK-owie Sówek z pomocą dzieci i rodziców. Pojawiły się także dodatkowe ręce do pomocy z innych grup. Podczas balu jak zawsze dzieci i rodzice 😉 wykazali się dużą pomysłowością. Księżniczki, rycerze, służby mundurowe, owady, bohaterowie bajek, choinka z bombkami, a przede wszystkim zwierzątka małe i duże (zgodnie z tematem przewodnim tegorocznego balu), odwiedziły naszą salę psychomotoryczną, która we wtorek zamieniła się w PRAWDZIWĄ ARKĘ NOEGO. Były tańce (nasze przedszkolaki kochają ten sposób spędzania czasu, a Węgielek jest roztańczony na całego), układy ruchowe, zabawy z rekinami (przy okazji przypominamy,
że po angielsku rekin to shark) i opowieści Noego. Dziękujemy za cudowną zabawę i zapraszamy już za rok!

Z wizytą w Warowni

O średniowieczu, rycerzach, królach, księżniczkach i zamkach nasze 5-latki wiedzą już naprawdę wiele, stąd pora na małe podsumowanie. Doskonałym miejscem na utrwalenie wiadomości okazała się Warownia Pszczyńskich Rycerzy. I tak oto w środowe przedpołudnie, 5 lutego 2020 r., Sówki i Wiewiórki wraz z paniami i dwoma mamami (pani Aniu i pani Basiu – dziękujemy!) wybrały się na małą wycieczkę. Już w bramie Warowni dzieci przywitał rycerz Janek, zamieszkujący zamek, i z ochotą oprowadził dzieci po jego terenie … ale nie, nie, nie, nie było to takie zwykłe zwiedzanie … Drodzy
Rodzice, posłuchajcie sami … W sali Książęcej dzieci na własne oczy mogły zobaczyć pełną rycerską zbroję, mogły doświadczyć jej wagi, a nawet usłyszeć huk uderzenia miecza o zbroję (oj to dopiero zrobiło na dzieciach wrażenie!). W kolejnej sali – sali Mieszczan – dzieci samodzielnie wyrabiały ciasto na chleb, który później pieczony był
w szabaśniku. Ostatnia z sal – sala Rycerska – szczególna była za sprawą przedstawienia, w którym udział brali wszyscy mieszkańcy zamku: królowa, książę, ochmistrzyni i księżniczka, ale również za sprawą uroczystego pasowania
na Rycerza. Mamy nadzieję, że w dzieciach jeszcze bardziej zakiełkują rycerskie cnoty, takie jak: męstwo, hojność czy uczciwość. Ze średniowieczem powoli się żegnamy, choć tylko na chwilę, by w Wielkim Poście wrócić w iście rycerskim stylu.

Relacja z Dnia Babci i Dziadka

Brawa, brawa i jeszcze raz brawa. Gratulujemy wszystkim przedszkolakom, które 1 lutego wystąpiły na scenie sali koncertowej Centrum Kultury Katowice. Nie zabrakło łez wzruszenia, ale nie ma się czemu dziwić – każda z grup
zaprezentowała się na najwyższym poziomie. Jesteśmy dumne z naszych trzylatków, które były bardzo dzielne i zaśpiewały prosto z pszczółkowo-motylkowo-biedronkowych serduszek dla swoich Babć i Dziadków. Akompaniament instrumentów perkusyjnych i układ ruchowy z sercami w dłoniach dodał temu występowi dziecięcego uroku. Brawa dla Tygrysków, które zatańczyły dla gości kolorową cza-czę z kokardą, dla Zajączków, które rozbudziły apetyt dziadków słodką cynamonką i muffinką, a także dla Kangurków, które ugotowały pyszny obiad (ukłon w stronę kochanych Babć) i zaprezentowały siłę dziadków, którzy potrafią zrobić z drewna wspaniałą huśtawkę dla wnuków. Sówki i Wiewiórki zamieniły się w malarzy i farbą w kolorze żółtym i niebieskim pomalowały świat 10 do muzyki zespołu 2 plus 1. Solówki gitarowe chłopców i taniec dziewczynek ze wstążkami był godny podziwu. Na koniec występu przedszkolaków zrobiło się wzruszająco – pięciolatki wykonały układ ruchowy z wykorzystaniem kolorowych chustek i flag do utworu Zbigniewa Wodeckiego. Kto był z nami w tę sobotę, ten wie, że dzieci dały z siebie to, co najlepsze – ze sceny płynęła miłość dla wszystkich Babć i Dziadków. Mamy nadzieję, że zaproszeni goście czuli się w tym dniu szczególnie. Dziękujemy Rodzicom za tak dobrą frekwencję i pomoc w tym duuuuużym przedsięwzięciu 🙂 

O kiecce, zapasce i szczewiku…

Końcem stycznia nasze trzylatki miały zaszczyt wzięcia udziału w niecodziennych zajęciach. Mowa tu o „Śląskiej Bojarce”. Motywem przewodnim była opowieść przedstawiona w niezwykle barwny sposób. Podkładem do opowiadanej
historii była muzyka grana na żywo na wiolonczeli, która potęgowała odbiór bajki i pomagała wczuć się dzieciom w daną
sytuację. Dzieci były bardzo zaangażowane i aktywnie brały udział w spotkaniu.
Pani prowadząca zajęcia ubrana była w strój śląski i używała śląskiej mowy, więc przedszkolaki jakby „przy okazji” poznały śląską tradycję i zwyczaje, a także słowa takie jak: kiecka, zapaska i szczewik. Wspólnie z dziećmi śpiewała też pieśni,
a one świetnie się bawiły. Najweselej i najśmieszniej było, kiedy tańczyły wspólnie taniec trojok do pieśni: „Zasiali górale owies … zasiali górale żyto”.

Z wizytą w Panewnikach

Po środowym węgielkowym kolędowaniu, naszym przedszkolakom wciąż było mało, dlatego grupy 4-latków wybrały się w czwartek (przed feriami) do Panewnickiej Bazyliki. Na początek Tygryski, Kangurki i Zajączki zobaczyły żłóbek w kościele oraz adorowały Nowonarodzonego śpiewem kolęd przy dźwiękach gitary. Następnie przedszkolaki udały się na teren ogrodu klasztornego, gdzie zachwycały się żywymi zwierzętami, m.in. kucykiem, owcami, oślicą i alpakami. Równie atrakcyjny okazał się ruchomy żłóbek. Dzieci z wielkim zainteresowaniem śledziły postacie zmieniające się szopce, a najbardziej podobały im się… (a oto zapytajcie się już swoje dzieci