Z drogi śledzie, straż pożarna jedzie!

Z ogniem nie ma żartów, o czym wiedzą wszystkie 4-latki! A skąd? Podczas rozmowy o żywiole ognia mieliśmy okazję spotkać się z osobą, która ogniem zajmuje sięzawodowo. Pan Strażak, dziadek Boryska z grupy Tygrysków, odwiedził w lutym wszystkie czterolatkowe grupy. Była to świetna okazja do przymierzenia hełmu strażackiego, poznania pracy strażaka, a przede wszystkim przypomnienie zasad bezpieczeństwa. Teraz już wiemy, po co na naszych korytarzach wiszą czerwone skrzyneczki, czym, oprócz gaszenia pożarów, zajmuje się straż i co trzeba zrobić, gdy zauważymy pożar.

Z wizytą w Panewnikach

Po środowym węgielkowym kolędowaniu, naszym przedszkolakom wciąż było mało, dlatego grupy 4-latków wybrały się w czwartek (przed feriami) do Panewnickiej Bazyliki. Na początek Tygryski, Kangurki i Zajączki zobaczyły żłóbek w kościele oraz adorowały Nowonarodzonego śpiewem kolęd przy dźwiękach gitary. Następnie przedszkolaki udały się na teren ogrodu klasztornego, gdzie zachwycały się żywymi zwierzętami, m.in. kucykiem, owcami, oślicą i alpakami. Równie atrakcyjny okazał się ruchomy żłóbek. Dzieci z wielkim zainteresowaniem śledziły postacie zmieniające się szopce, a najbardziej podobały im się… (a oto zapytajcie się już swoje dzieci

Witaj Dzieciąteczko w żłobie! – Wyznajemy Boga w Tobie!

Poniedziałkowy dzień 6. stycznia był bardzo radosny i królewski 🙂 Wszystko za sprawą Trzech Mędrców, którzy w barwnym orszaku europejskim, azjatyckim i afrykańskim prowadzili mieszkańców Katowic ulicami miasta ogłaszając, że Boże Narodzenie jest najprawdziwszą z prawd. Wszystko miało swój początek w Katedrze Chrystusa Króla w Katowicach, skąd po uroczystej mszy dziękczynnej wyruszyliśmy w drogę prosto do stajenki. Towarzyszył nam śpiew kolęd, a scenki, które oglądaliśmy po drodze, dały nam sposobność zobaczenia uczniów naszych szkół w roli aktorów.
Ten dzień to już taka nasza węgielkowa tradycja. Cieszymy się, że było nas tak dużo – chyba określenie kilka tysięcy nie jest przesadą :). Gratulujemy wszystkim dzieciom, które dzielnie maszerowały w Orszaku. Przedszkolaki i młodsi uczniowie szkół godnie reprezentowali orszak europejski; dziewczynki w strojach dwórek i chłopcy – z tarczą i mieczem w dłoni – prowadzili nas w orszaku czerwonym, a starsze uczennice z Płomienia i starsi uczniowie z Kuźnicy towarzyszyli Mędrcowi z dalekiej Azji, tworząc orszak zielony 🙂 Serdeczne dzięki dla wszystkich Rodziców, którzy zamówili stroje i zadbali o to, by nasz Orszak był liczny. Wielkie brawa dla Ojców ze Straży – to dzięki Wam czuliśmy się bezpiecznie. Ogromne podziękowania należą się również wszystkim członkom sztabu organizacyjnego katowickiego OTK na czele z Anią Misztal i Adamem Skowronem oraz wszystkim wolontariuszom.Tak duże wydarzenie wymaga wielu godzin planowania, organizowania, główkowania i zapewne także kilku nieprzespanych nocy… Dziękujemy, że podjęliście ten trud, umożliwiając nam wszystkim radosne przeżycie Święta Trzech Króli!
Poniżej krótka fotorelacja z Orszaku Trzech Króli. Dziękujemy Panu Tomaszowi Kawce za przesłane zdjęcia 🙂 Do zobaczenia za rok, na kolejnym Orszaku.

Hej kolęda, kolęda …

W ubiegły piątek 3-latki miały okazję pośpiewać trochę więcej niż zwykle. Do Węgielka przybył pan Adam Saczka – tata Marysi z Motylków – by poprowadzić najmłodszym grupom wspólne kolędowanie. Pan Adam rozpoczął od zaśpiewania piosenki „Pierwsza gwiazda”, a potem razem z dziećmi wykonał najpiękniejsze polskie kolędy m.in. „Wśród nocnej ciszy”, „Bóg się rodzi”, „Lulajże Jezuniu” czy „Przybieżeli do Betlejem”. Przedszkolaki mogły również włączyć się instrumentalnie, a nawet zagrać na pianinie (z małą pomocą oczywiście). Bardzo dziękujemy panu Adamowi za dostarczone przeżycia i zapraszamy znowu za rok 🙂

Kilka dni później pojawili się kolejni goście, Państwo Joanna i Grzegorz Dudzik (rodzice Stasia z Zajączków i Franka z Pszczółek) wraz z przyjaciółmi, którzy zaprosili do wspólnego muzykowania grupy cztero- i pięciolatków. Sala psychomotoryczna wypełniła się po brzegi. Mogliśmy posłuchać gitary, pianina, skrzypiec i najpiękniejszego z instrumentów, ludzkiego głosu, a także sami zaśpiewaliśmy 🙂 Fajnych mamy naszych Rodziców węgielkowych! Jesteśmy bardzo wdzięczni, że chcą się z nami dzielić swoim czasem i talentami!

Witraże 5-latków i papierowe choinki 4-latków

Sówki i Wiewiórki postanowiły sprawdzić, czy gładka bibuła i kolorowy papier wystarczą, aby powstał witraż. No i udało się. Zaczęliśmy od rozmów o prawdziwych, szklanych witrażach, które można spotkać np. w kościele, a skończyliśmy na wycinaniu, klejeniu i „łałowaniu”:) Okazało się bowiem, że słońce, które przebijało przez bibułę, oświetliło anioły, choinki i gwiazdy i spowodowało, że z ust pięciolatków wydobywało się co kilka sekund głośne „WOW”, które w języku
węgielkowych starszaków oznacza to samo, co „ekstra, pięknie i fantastycznie” 🙂 Gratulujemy i zapraszamy do naszych pięciolatkowych sal. Witraże w oknach robią wrażenie. A najfajniejsze w tym jest to, że stworzyły je dzieci. Zdolnych mamy
przedszkolaków!

Czy choinka może rosnąć tylko w lesie? Niekoniecznie. W naszych 4-latkowych salach na drzwiach wyrosły choinki. Różnią się tym, że zamiast kujących igieł mają twardy papier, a bombki zastępują pompony, piórka i koraliki, które wyglądają jak
prawdziwe ozdoby. W czasie adwentu przygotowaliśmy także upominki dla naszych rodziców. Małe stajenki z Jezusem w żłóbeczku zostały pieczołowicie wykonane przez Kangurki, Tygryski i Zajączki. Oprócz tego, że są piękną ozdobą, przypominają naszym dzieciom to, o czym często w tym miesiącu wspominaliśmy: większa radość jest w dawaniu niż braniu!