W czasie ostatnich rozmów rekrutacyjnych wielu rodziców pyta o możliwość zwiedzania Węgielka. W związku z ograniczeniami spowodowanymi epidemią COVID-19 chwilowo jest to nimożliwe, dlatego zachęcamy do obejrzenia naszej galerii, która choć trochę przybliży wygląd naszego przedszkola.
Author: kasoli
Wielkanocne życzenia
„Chrystus żyje. Oto wielka prawda, która napełnia treścią naszą wiarę. Jezus, który umarł na krzyżu, zmartwychwstał, przezwyciężył śmierć, moce ciemności, ból i smutek. Nie bójcie się – tymi słowami pozdrowił Anioł kobiety zdążające do grobu. Nie bójcie się! Szukacie Jezusa z Nazaretu, ukrzyżowanego; powstał, nie ma Go tu. Haec est dies quam fecit Dominus, exultemus et laetemur in ea; oto dzień, który Pan uczynił: radujmy się.”
/Josemaria Escriva, „To Chrystus przechodzi”/
Drodzy Rodzice, przyjaciele Węgielka!
Niech Święta Wielkanocne pełne będą:
POKOJU w sercu
RADOŚCI – która wypełni Wasze domy
ZDROWIA
POGODY DUCHA
MIŁOŚCI, która płynie z krzyża.
Niech każdy dzień wypełnią WIARA i NADZIEJA.
Radosnego Alleluja życzy Dyrekcja i Kadra Przedszkola „Węgielek”
Melonowy song :)
Melony, banany, ananasy, pomelo, kokosy, granaty … – to nie jest lista zakupów 🙂 To kilka owoców egzotycznych, których miały okazję skosztować nasze Sówki i Wiewiórki podczas zajęć 🙂 W tym dniu nasze sale zmieniły się w restauracje,
a bohaterowie zajęć – wspomniane owoce – wjechali na kuchennym wózku, co okazało się niezłą frajdą. Nie co dzień bowiem nauczycielki zamieniają się w kelnerów 🙂 Przedszkolaki oglądały, dotykały, wąchały i kosztowały, poznając nowe smaki. Było słodko, zdrowo i owocowo 🙂 Pięciolatki pamiętały również, aby przed owocowymi zajęciami i tuż po ich zakończeniu umyć ręce – higiena to podstawa!
Podróże do świata sylab
Czterolatki kontynuują swoją podróż po świecie liter. Poziom trudności nieco wzrasta: z samogłosek na sylaby. Czy dzieci odczuwają różnice? Oczywiście, że nie. Poznawanie sylab wiąże się dla nich z dobrą zabawą, do której zachęcają dzieci
określone postacie. I tak dla przykładu: na ścianach w sali Tygrysków, Kangurków i Zajączków dumnie prezentują się pingwiny o imionach PA, PU, Pi, PO, PE, PY, roboty MA, MU, Mi, MO, ME, MY czy słonie superbohaterowie BA, BU, Bi, BO, BE,
BY. Dzieci chętnie angażują się w zabawy ruchowe, których celem jest poznanie sylabek, np. znajdywanie w sali wszystkich sylab, które mają takie samo imię jak pingwin PA, skakanie do obręczy i odczytywanie imion ukrytych tam superbohaterów itp. Bardzo chętnie piszą w kaszy poznane sylaby. Dla dzieci niezwykłym odkryciem jest fakt, że połączenie dwóch sylab tworzy znany im wyraz, np.: MAMA, MAPA, BABA. To oczywiście zachęca ich do samodzielnego manipulowania kartonikami z sylabami i wymyślania nowych, nieraz śmiesznych, wyrazów. I oto chodzi, żeby w radosnej atmosferze wzbudzić w dzieciach ciekawość poznawania nowych sylab. Oczywiście zachęcamy do tego typu zabaw. Ale uwaga, jest pewne ryzyko. Państwa dzieci nauczą się czytać jeszcze w przedszkolu
"Obiadek pachnie nam, że hej"
Tak zwyczajna rzecz, a tyle nas może nauczyć. Nasze przedszkolaki na czas obiadu udają się do jadalni. Tam czekają na nie czyste stoliczki, poukładane krzesła, a w drzwiach stoją uśmiechnięte panie kucharki. Na korytarzu słychać śpiew:
„Obiadek pachnie nam, że hej…”. Obecnie wszyscy dzielnie zmierzają już na obiad, natomiast we wrześniu … oj, to była wyprawa! Teraz każdy trzylatek wie, że przed posiłkiem wspólnie się modlimy, życzymy sobie smacznego i kulturalnie czekamy na pierwsze, a potem drugie danie. Ważne dla nas są słowa „proszę” i „dziękuję”, a także ładna postawa. Gdy zaczynaliśmy, to wszystko nie wydawało się takie proste. Teraz już nie pamiętamy jak było we wrześniu, teraz widzimy jak Biedronki, Pszczółki i Motylki, które każdego dnia uczą się samodzielnie zjadać więcej, lepiej i czyściej. Każdy uczy się na miarę swoich możliwości. Każda zupa i drugie danie to trening czystości i nauka, aby za chwilkę mogło być jeszcze lepiej! A wylany kompot? Upsss … To nie tragedia, małe rączki potrafią temu zaradzić i posprzątać. 🙂 Aktualnie przechodzimy na „wyższy poziom” i nasze 3–latki zaczynają samodzielnie odnosić kubki (to nie lada wyzwanie!!). Trzymajcie za nas kciuki!